Kapitał intelektualny - jak o nim mówić interesariuszom?
Beata Mierzejewska
Wprowadzenie
W niniejszym artykule autorka podejmuje próbę zidentyfikowania najistotniejszych przyczyn braku dołączania informacji o kapitale intelektualnym do raportów spółek. Artykuł nakreśla pokrótce różnice w podejściach teoretycznych do klasyfikacji i oceny kapitału intelektualnego, jak też aktualny stan prac różnych gremiów nad standaryzacją raportowania. Autorka zwraca także uwagę na problematykę różnic w potrzebach potencjalnych odbiorców tego typu raportów, zwłaszcza w odniesieniu do spółek publicznych. W końcowej części artykułu sformułowane są wnioski dotyczące dalszych prac nad standaryzacją oceny i raportowania kapitału intelektualnego oraz związanych z nimi wyzwań.
Jak często spółki zamieszczają w raporcie rocznym informacje o kapitale intelektualnym? Od ponad dekady mówi się o tym, iż jest to niezwykle ważny atrybut firmy - dlaczego zatem firmy nie raportują kapitału intelektualnego? Dlaczego tak trudno trafić choćby na niewielkie wspomnienie o nim w raporcie rocznym? Ostatnio coraz bardziej nasila się dyskusja nad standardami raportowania tego, co niewidzialne. Raporty finansowe z jednej strony pokazują jedynie historyczne wyniki przedsiębiorstwa, z drugiej zaś ta historia nie jest przedstawiana w pełni. I nie chodzi tu nawet o dobrą czy złą wolę zarządzających, ale o fakt, iż dotychczasowe standardy raportowania - sięgające swą konstrukcją końca XV wieku - skupiają się na aspektach tracących coraz bardziej na znaczeniu (jak np. aktywa trwałe w postaci budynków, linii produkcyjnych itp.). Co więcej, dotychczas znane i stosowane standardy rachunkowości pozwalają jedynie patrzeć wstecz, nie pokazując potencjału rozwoju oraz ryzyka związanego z poszczególnymi działaniami firmy.
Coraz donioślej podnoszona jest zatem potrzeba raportowania przez firmy ich kapitału intelektualnego. Dlaczego jednak nadal tylko nieliczni entuzjaści to robią?
[...] Bo nie wiadomo, co konkretnie raportować
Podstawowym wyzwaniem dla wszystkich nowych koncepcji są z reguły problemy definicyjne. Koncept kapitału intelektualnego także boryka się z tym już od dłuższego czasu. I choć większość znanych definicji wydaje się być zbieżna, to jednak sama zbieżność nie jest wystarczająca dla formułowania ogólnie obowiązujących standardów.
Już sam fakt zamiennego stosowania określeń "aktywa niematerialne" i "kapitał intelektualny" może wprowadzać odbiorców w konfuzję, a jest to tylko bardzo powierzchowny rozdźwięk między ekspertami oraz proponowanymi przez nich podejściami do definiowania.
Wśród najbardziej znanych definicji kapitału intelektualnego należy niewątpliwie wspomnieć tę wprowadzoną przez L. Edvinsona - jednego z najważniejszych światowych ekspertów z tego zakresu - mówiącą, że: Kapitał intelektualny oznacza posiadaną wiedzę, doświadczenie, technologię organizacyjną, stosunki z klientami i umiejętności zawodowe, które dają […] przewagę konkurencyjną na rynku1.
Leif Edvinsson w swym podejściu dzieli kapitał intelektualny na kapitał ludzki, organizacyjny oraz kliencki. Z kolei Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Księgowych kapitał intelektualny to całkowity kapitał przedsiębiorstwa odnoszący się do wiedzy w nim zawartej (knowledge-based equity). Składają się na niego wiedza i doświadczenie pracowników, zaufanie klientów, marka, umowy, systemy informacyjne, procedury administracyjne, patenty, znaki handlowe i efektywność procesów2.
Jednym z głównych wyzwań stojących zarówno przed autorami raportów o kapitale intelektualnym spółek, jak też ich odbiorcami, jest przyjęta metoda oceny kapitału intelektualnego firmy.
Z uwagi na wielowymiarowość kapitału intelektualnego oraz różne potrzeby stawiane przed raportem o kapitale intelektualnym przez poszczególnych interesariuszy, rozwijane są różne metody oceny kapitału intelektualnego. Brakuje jednak, zarówno w literaturze jak i praktyce światowej, jednego wspólnego standardu raportowania kapitału intelektualnego firm. Stanowi to zapewne jeden z głównych powodów niechęci firm do publikowania raportów o kapitale intelektualnym.
Podczas gdy autorzy niektórych metod zdają się stawiać sobie za punkt honoru wyrażenie potencjału intelektualnego firmy w postaci wartości pieniężnych, inni skupiają się przede wszystkim na uchwyceniu czynników wyróżniających dany podmiot i decydujących o jego potencjale rozwojowym. Stąd też można znaleźć w literaturze zarówno metody jakościowej, jak i ilościowej oceny kapitału intelektualnego. Warto zwrócić uwagę nie tylko na różnorodność samych metod oceny kapitału intelektualnego, ale także na wielość ich klasyfikacji (i brak standardów w tym zakresie).
Przedstawiony poniżej podział zaproponowany przez jednego z pionierów tematyki kapitalu intelektualnego - Karla Erika Sveiby - wydaje się być jedną z szerszych typologii. Opiera się ona na przyjętej metodzie wyceny kapitału intelektualnego.
KATEGORIA | METODY POMIARU KAPITAŁU INTELEKTUALNEGO |
Metody Bezpośredniego Pomiaru Kapitału Intelektualnego (Direct Intellectual Capital) |
|
Metody Kapitalizacji Rynkowej (Market Capitalization) |
|
Metody Zwrotu na Aktywach (Return on Assets) |
|
Metody Kart Punktowych (Scorecard methods) |
|
[...] Bo nie wiadomo, jak raportować
Brak standardów ogólnoświatowych
W ostatnich dekadach relewantność i wystarczalność informacyjna tradycyjnej rachunkowości finansowej staje się coraz bardziej ograniczona i traci na znaczeniu3. Znane metody i narzędzia sprawozdawczości finansowej, opartej na historycznych danych, nie wystarczają już interesariuszom firm, a zwłaszcza inwestorom, do podejmowania decyzji, zaś szeroko opisywane serie światowych skandali finansowych i spektakularnych upadków przedsiębiorstw stają się przesłanką do poszukiwania bardziej miarodajnych metod raportowania kondycji i potencjału przedsiębiorstw.
Tradycyjna rachunkowość koncentruje się ponadto głównie na aktywach materialnych, nie doceniając aktywów niematerialnych. Wynika to z faktu, iż wartości zasobów niematerialnych nie można często wycenić w sposób bezpośredni (np. stosując historyczny koszt nabycia), a ich wartość uzależniona jest od strategii przyjętej przez przedsiębiorstwo i od otoczenia, w którym ono działa. Wartość aktywów niematerialnych związana jest z procesami biznesowymi, które przekształcają wartości niewymierne w wartości finansowe. Wartości wykreowane przez aktywa niematerialne nie mają również charakteru liniowego i addytywnego, a same aktywa niematerialne, aby mogły wykreować wartość, muszą być połączone z innymi wartościami niematerialnymi. W konsekwencji bilans, który jest sprawozdaniem o charakterze liniowym i statycznym, w sposób niedostateczny odzwierciedla wartość zasobów będących w posiadaniu danego przedsiębiorstwa4.
Wiadomo już, że raport o kapitale intelektualnym przedsiębiorstwa (który staje się coraz bardziej istotnym czynnikiem w gospodarce opartej na wiedzy) ukazuje informacje pozwalające wyjaśnić rozbieżności pomiędzy jego raportowaną wartością księgową a wyceną dokonywaną przez rynek. Zatem coraz więcej przedsiębiorstw na świecie podejmuje wysiłek przygotowania raportu o ich kapitale intelektualnym, który z reguły stanowi fakultatywne rozszerzenie informacji dla inwestorów.
Analizując różne raporty firmy uwzględniające choćby pewne elementy raportowania kapitału intelektualnego, można zauważyć, iż dotychczas najbardziej rozpowszechniły się dwie kategorie raportowania:
- narracyjne sprawozdania i niefinansowe raporty obejmujące różne typy czynników mających wpływ na wyniki organizacji,
- szczegółowe raporty dotyczące aktywów niematerialnych (intelektualnych).
Ponadto większa część podmiotów, które decydują się raportować swój kapitał intelektualny to firmy niepubliczne. Wśród spółek notowanych na różnych giełdach tylko nieliczne próbują mówić wprost o swoim potencjale intelektualnym, przy czym znaczna część ich raportowania kapitału intelektualnego sprowadza się do obowiązkowego raportowania patentów, kontraktów znaków handlowych itp.
Przeprowadzone analizy rynków kapitałowych pokazują, że na światowej mapie raportowania kapitału intelektualnego pojawiają się wprawdzie kolejni zainteresowani, jednak żadne z wpracowanych podejść nie zostało jeszcze zaakceptowane przez międzynarodowe grono. Warto tu wymienić przede wszystkim inicjatywę japońską Guidelines for Disclosure of Intellectual Assets Based Management, promowaną przez japońskie Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu (METI) już od 2005 roku. Autorzy tych wytycznych stawiają sobie za cel wsparcie korporacji w przygotowywaniu raportów dotyczących zarządzania aktywami intelektualnymi. Jest to jednak wciąż jedna z nielicznych - obok np. duńskiej - oficjalnych inicjatyw zmierzających do wystandaryzowania sposobów raportowania kapitału intelektualnego.
Wspomniana już inicjatywa duńskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu (jedne z szerzej znanych narodowych wytycznych) skupia się przede wszystkim na kryteriach, jakie powinien spełniać raport o kapitale intelektualnym firm, wymieniając wśród nich:
- relewantność - logiczną relację między wartościami wskazanymi w raporcie a jego częścią narracyjną;
- niezawodność - zwłaszcza w odniesieniu do możliwości weryfikacji danych;
- klarowność - istotne informacje powinny być czytelnie przedstawione, a nie ukrywane wśród innych, mniej ważnych;
- istotność - wszystkie ważne elementy kapitału intelektualnego powinny być objete raportem;
- kompletność - raportowane dane powinny dostarczać możliwie pełnego obrazu sytuacji firmy;
- solidność - raport o kapitale intelektualnym powinien zawierać istotne informacje, a nie jedynie produkować mierniki zgodne z jakimś teoretycznym konceptem; stosowane wskaźniki powinny być kompatybilne z systemem zarządzania firmy;
- "pomiar brutto" - wszystkie mierniki powinny być prezentowane oddzielnie, nie należy agregować wybranych z nich w celu ukrycia ryzyka związanego z niekorzystnymi trendami;
- neutralność - wszystkie mierniki powinny być przedstawiane w sposób obiektywny, niezależnie od tego, jakie światło rzucają na postrzeganie firmy jako całości;
- porównywalność - wszystkie dane i mierniki powinny być przedstawiane w taki sposób, by możliwe było porównywanie ich w latach i analizowanie trendów w ich kształtowaniu5.
Brak standardów środowiskowych
Jedną z pierwszych inicjatyw środowiskowych, nie narodowych, dotyczących raportowania kapitału intelektualnego jest inicjatywa Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Analityków Finansowych (EFFAS). Wydane w styczniu 2008 r. EFFAS CIC Principles for Effective Communication of Intellectual Capital obejmują wytyczne do raportowania kapitału intelektualnego. Fakt, iż środowisko analityków - dotychczas wiodących autorytetów w wycenach i analizach spółek - zaczyna się interesować problemem raportowania kapitału intelektualnego, potwierdza, że jest to istotny element, pokazujący (uzupełniając tradycyjne analizy) prawdziwą wartość przedsiębiorstwa. Niestety, wciąż nie wiadomo, jak jednoznacznie oceniać kapitał intelektualny. Dotychczas uzgodniono tylko, jakie kryteria musi spełniać taka ocena.
Warto jednak w tym miejscu przedstawić wytyczne EFFAS - można sie bowiem spodziewać, że będą one brane pod uwagę w dalszym kształtowaniu standardów raportowania kapitału intelektualnego, choćby ze względu na opiniotwórczą pozycję tej organizacji oraz jej międzynarodowy zasięg.
Wytyczne EFFAS: "Dziesięć zasad ujawniania wartości niematerialnych"
W celu zapewnienia wskazówek dla rozwoju specyficznych dla poszczególnych sektorów zestawów wskaźników kapitału intelektualnego, opracowano dziesięć zasad. O ile wskaźniki te mają być użyteczne dla społeczności finansistów, powinny one spełniać jak najściślej poniższe kryteria. Uwzględniają one potrzeby wyrażane przez analityków i inwestorów, pojawiające się w kontekście włączenia elementów niematerialnych do przygotowywanych przez nich ratingów. Poniższe zasady oparte są na wynikach badań dotyczących wartości niematerialnych, własnych doświadczeniach praktyków, jak i ogólnych kryteriach kształtowania wskaźników.
1. Klarowne odniesienie do kreacji wartości
Wskaźniki te powinny ułatwić podejmowanie decyzji zarówno przez organy wewnętrzne, jak i zewnętrznych interesariuszy. Dla inwestorów relewantne są bowiem tylko te wskaźniki, które mogą mieć również zastosowanie przy podejmowaniu wewnętrznych decyzji. Powinny one zatem wykazywać wyraźne nawiązanie do kreowania przyszłej wartości firmy. W szczególności analitycy i inwestorzy są zainteresowani wskaźnikami odzwierciedlającymi bezpośrednio operacyjne i finansowe wyniki firmy. W celu szczegółowego wyjaśnienia tych wartości może okazać się niezbędne dodanie przez firmę komentarza. Ponadto idealny wskaźnik powinien być podatny na "modelowanie", tzn. łatwy do włączenia do ilościowych modeli wyceny.
2. Przejrzystość metodologii
Firmy powinny wyjaśnić, w jaki sposób budowane są raportowane przez nie wskaźniki. "Łatwy do zmierzenia" często oznacza "łatwy do zrozumienia", a tym samym umożliwiający skuteczną komunikację. Metoda kalkulacji powinna być spójna z wewnętrznym systemem zarządzania. Pomaga to zapewnić, że korzyści płynące z możliwości, jakie daje wykorzystanie wskaźnika, przekroczą koszt uzyskania informacji.
3. Standaryzacja
Przejrzysta metodologia ułatwia bardziej owocną dyskusję z analitykami na temat potencjału oraz wyników firmy. Głębsze zrozumienie pozwala z kolei analitykom na porównanie różnych podejść do formułowania tychże wskaźników. Ostatecznie presja rynku może doprowadzić do pojawienia się "rynku najlepszych praktyk" w zakresie oceny i raportowania wskaźników kapitału intelektualnego. Jest to zasadniczy krok, bowiem tylko wystandaryzowane wskaźniki mogą być porównywane pomiędzy firmami, z kolei tylko porównywalne wskaźniki mogą stać się naprawdę przydatne w ocenie kondycji i potencjału różnych firm.
EFFAS wierzy, że standaryzacja powinna zostać dokonana na trzech poziomach: wskaźników ogólnych (mających zastosowanie niezależnie od branży), wskaźników specyficznych dla danych branż (opartych na już wypracowanych sektorowych taksonomiach) oraz wskaźników specyficznych dla danych firm.
4. Spójność na przestrzeni czasu
Drugim, możliwym podejściem do benchmarkowania wskaźników kapitału intelektualnego jest porównywanie bieżącej wartości wskaźników do ich historycznych wyników w ramach tej samej firmy. Aby ułatwić osiągnięcie tej porównywalności w czasie, zestaw wybranych wskaźników nie powinien zmieniać się na przestrzeni kolejnych okresów. Jeśli firma zdecydowałaby się zastąpić jakiś wskaźnik, powinna w klarowny sposób przedstawić argumentację przemawiającą za tym (np. odnosząc tę zmianę do zmiany strategii firmy). Jednak tak długo, jak nie zostaną przyjęte żadne standardy oceny i raportowania kapitału intelektualnego, należy liczyć się z ryzykiem manipulowania wskaźnikami. W szczególności należy starać się pomóc firmom pokonać pokusę zamieniania raz przyjętych wskaźników na takie, które będą stawiały ją w lepszym świetle, nie przynosząc większej wartości informacyjnej.
5. Równowaga pomiędzy jawnością a poufnością
Otwartość w raportowaniu kapitału intelektualnego może, w niektórych przypadkach, doprowadzić do niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej firmy. Niezbędne jest zatem znalezienie równowagi między chęcią ujawniania składników kapitału intelektualnego i ich wartości a niezbędnym poziomem poufności wrażliwych konkurencyjnie informacji. Publikowanie takich informacji powinno być zawsze poprzedzone dokładnym wewnętrznym procesem decyzyjnym.
6. Powiązanie interesów firmy i inwestorów
Progres w ujawnianiu kapitału intelektualnego może zostać osiągnięty poprzez powiązanie interesów firmy, od której oczekuje się dostarczania coraz lepszej jakości i większej ilości informacji oraz interesów inwestorów, którzy informacji tych używają w swych modelach wyceny firmy. Jedną z istotnych kwestii odnoszących się także do tego punktu jest wspomniana powyżej równowaga pomiędzy jawnością a poufnością informacji, a także relacja kosztów i korzyści z tym związanych.
7. Zapobieganie "przeładowania" informacjami
Analitycy i inwestorzy stykają się obecnie z niewiarygodną ilością i informacji. A zatem firmy powinny dążyć do koncentrowania się na publikowaniu jedynie najistotniejszych wskaźników pozwalających ocenić ich kapitał intelektualny. Tylko wówczas analitycy i inwestorzy będą w stanie pracować na co dzień z tymi informacjami, włączając je do swych analiz. Firmy powinny jednocześnie skupiać się w swych raportach o kapitale intelektualnym nie tyle na ilości prezentowanych informacji, ile raczej na ich relewantności.
8. Wiarygodność i odpowiedzialność
Podobnie jak wszystkie inne raportowane informacje o firmie, także i te odnoszące się do kapitału intelektualnego powinny odzwierciedlać jej prawdziwą sytuację. Zarówno dobór wskaźników jak i sposób ich obliczania powinny w sposób obiektywny portretować potencjał spółki. Ponadto wskaźniki te powinny być weryfikowalne: powinna istnieć możliwość sprawdzenia źródeł informacji w celu sprawdzenia prawidłowości raportu (co odnosi się również do przejrzystości stosowanych obliczeń, o której była mowa już wcześniej). Praktycznie rzecz ujmując, informacje o kapitale intelektualnym firmy powinny być prawdziwym odzwierciedleniem wewnętrznego systemu jego pomiaru oraz uczciwie pokazywać sam proces oceny (sam proces może być prowadzony wewnętrznymi lub zewnętrznymi siłami).
9. Ocena ryzyka
O ile to możliwe, każdemu z prezentowanych wskaźników kapitału intelektualnego firmy powinna towarzyszyć oceana ryzyka z nim związanego. Powinno to dotyczyć ewentualnych przyszłych zagrożeń i ich prawdopodobieństwa, które mogą odbić się na wynikach operacyjnych firmy. Dla przykładu, w odniesieniu do kapitału ludzkiego firmy ryzyko takie może wynikać z opuszczenia jej przez kluczowych pracowników. Zagrożenie to oczywiście zwiększa się w miarę, jak sytuacja dotyczy osób posiadających poufną wiedzę na temat danego przedsiębiorstwa. Innym ważnym przykładem może być zagrożenie związane z reputacją firmy.
10. Miejsce i termin ujawniania informacji o kapitale intelektualnym
W końcu informacje dotyczące kapitału intelektualnego firmy powinny być przekazywane z odpowiednią częstotliwością, przy wykorzystaniu efektywnych i skutecznych kanałów.
Zdaniem EFFAS odpowiednim miejscem dla przekazania tego typu informacji może być sprawozdanie zarządu, dołączane do sprawozdania rocznego firmy. Wskaźniki kapitału intelektualnego mogą i powinny być wbudowane w narrację zarządu tam, gdzie jest to konieczne w celu wyjaśnienia ich znaczenia i pokazania, jaki mogą mieć one związek z przyszłą wartością firmy. Alternatywnym podejściem może być odrębny raport o kapitale intelektualnym firmy, stanowiący jeden z elementów jej systemu raportowania.
Oba podejścia opisane powyżej sugerowałyby synchronizację w czasie publikacji informacji o kapitale intelektualnym z publikacją raportu rocznego. Można się jednak spodziewać, że niektórzy interesariusze będą oczekiwali od firmy dostarczania kilku wybranych wskaźników z nieco większą częstotliwością7.
Jak pokazują powyższe zasady, wprawdzie prace nad standaryzacją kapitału intelektualnego na szczeblu międzynarodowym (tu - w wymiarze środowiskowym) są prowadzone, niemniej na obecnym etapie możemy poruszać się jedynie w sferze wskazówek, rekomendacji i zasad. Daleko jednak jeszcze do wystandaryzowanego, jednoznacznego podejścia do raportowania kapitału intelektualnego. Wydaje się jednak, że nawet międzynarodowi eksperci wciąż nie potrafią jednoznacznie powiedzieć, czy taka standaryzacja (zbliżona w swej konstrukcji do standaryzacji zasad rachunkowości) jest w przypadku kapitału intelektualnego w ogóle możliwa.
Nie można wprawdzie zapominać także o tym, iż pewne elementy składające się na kapitał intelektualny są już obecnie poddawane ocenie, najczęściej w procesach fuzji i przejęć. W wycenach podmiotów realizowanych na potrzeby tych procesów jednym z bardziej istotnych elementów jest wycena aktywów niematerialnych spółki. Warto jednak zwrócić uwagę, że dokonywana jest ona z punktu widzenia możliwości kreowania przyszłych przychodów.
Tu znów pojawia się problem niespójności podejść reprezentowanych przez różnych ekspertów czy różne środowiska w zakresie oceny kapitału intelektualnego. Można bowiem wyróżnić co najmniej trzy wymiary, w jakich bywa on oceniany (i w konsekwencji raportowany):
- nakłady na kształtowanie składników kapitału intelektualnego - idealnym przykładem wskaźnika może być choćby wysokość nakładów na działalność badawczo-rozwojową;
- zasoby - w tym przypadku oceniana jest bieżąca wartość zasobów składających się na kapitał intelektualny firmy (jak choćby wskaźnik struktury wykształcenia kadry);
- efekty realizowanych procesów - wymiar ten pozwala uchwycić potencjał rozwojowy kapitału intelektualnego przedsiębiorstwa; jednym z przykładowych wskaźników może być na przykład udział przychodów pochodzących z nowych (innowacyjnych w skali firmy) produktów w ogólnych przychodach firmy.
[...] Bo każdy odbiorca ma inne potrzeby
Wyniki badań prowadzonych przy współpracy z Institute of Chartered Accountants of Scotland (ICAS) pokazują, że choć niefinansowe informacje dołączane do sprawozdań finansowych mają wciąż niższy priorytet u odbiorców aniżeli tradycyjne, finansowe dane, to jednak nabierają one znaczenia. Niemniej prezentowane powszechnie noty odnoszące się do czynników ryzyka czy jakości zarządzania wciąż wydają się być niewystarczające dla ich odbiorców11.
Należy podkreślić, że w zależności od odbiorcy raportu te potrzeby informacyjne istotnie się różnią. Wystarczy przeanalizować je choćby z punktu widzenia trzech istotnych sił rynków kapitałowych - analityków giełdowych i inwestorów oraz zarządów firm giełdowych. Każda z tych grup reprezentuje różne interesy, a co za tym idzie, różne są ich oczekiwania i potrzeby informacyjne. O ile zarządy firm z reguły starają się tak przygotować informacje o spółce, by pomagała ona budować długofalową wartość firmy, o tyle analitycy patrzą na te informacje przez pryzmat ich wartości dla modelowania przyszłych kursów akcji badanej spółki.
Jak pokazują współprowadzone przez autorkę artykułu wywiady z analitykami giełdowymi, szczególną wartość przynoszą im informacje o charakterze numerycznym, uzupełnione o komentarze spółki. Z drugiej zaś strony, badania wybranych raportów spółek dotyczących kapitału intelektualnego pokazują, że najczęściej są one sporządzane w jednej z dwóch form: rozbudowanej narracji, odnoszącej się nierzadko do przyszłych planów (np. raport Oracle) lub pojedynczych wycen aktywów niematerialnych czy własności intelektualnej. Żadne z tych podejść nie jest jednak satysfakcjonujące.
Należy się zastanowić, czy jeden model lub standard raportowania kapitału intelektualnego byłby w stanie zaspokoić potrzeby jednocześnie kilku grup odbiorców?
Tabela 2. pokazuje profile potrzeb różnych grup odbiorców raportów o kapitale intelektualnym spółek publicznych.
Warto zwrócić uwagę, że dotychczas znane i stosowane metodologie oceny kapitału intelektualnego spółek (Navigator, IC Rating, Strategiczna Karta Wyników, narracje w sprawozdaniach, pokazujące zrealizowane inicjatywy mające na celu budowanie kapitału intelektualnego) przygotowywane są pod kątem zarządzania spółkami. Analizując profile potencjalnych odbiorców, jakie przedstawia tabela 2. nietrudno zauważyć, że ocena kapitału intelektualnego jest przygotowywana głównie na potrzeby zarządów i traktowana jako narzędzie zarządzania firmą. W drugiej kolejności zdaje się być kierowana do inwestorów czy innych odbiorców z rynków kapitałowych.
Jedyną dość powszechnie stosowaną przez rynki kapitałowe miarą, uznawaną w wielu opracowaniach za najprostszy obraz wartości niematerialnej firmy, jest relacja wartości rynkowej firmy do jej wartości księgowej. Wiele rankingów najbardziej podziwianych czy najlepszych przedsiębiorstw opiera się właśnie na tej mierze. Trudno jednak uznać, by była ona precyzyjnym odzwierciedleniem wartości i możliwości, jakie stwarza kapitał intelektualny firmy. Ponadto - pomijając już wszelkie możliwości manipulacji tym miernikiem - nie jest to wystarczający sposób oceny kapitału intelektualnego, akceptowalny przez wszystkich aktorów rynku.
Analizując powyższe wnioski, z całą pewnością można stwierdzić, że przygotowanie jednego raportu o kapitale intelektualnym firmy, uwzględniającego potrzeby różnych grup odbiorców, może okazać się niezwykle trudnym zadaniem. Być może warto zatem rozważyć możliwości kastomizacji raportowania pod kątem głównych interesariuszy.
Dalsze kroki
Nieunikniona wydaje się perspektywa obowiązkowego raportowania kapitału intelektualnego przez spółki, zwłaszcza publiczne. Potrzebę tę zdają się dostrzegać nie tylko same firmy czy inwestorzy, ale także regulatorzy. Poza wspomnianymi już inicjatywami (duńską, japońska czy austriacką) bardzo istotnym w tym kontekście z pewnością był projekt RICARDIS, zainicjowany przez Komisję Europejską, a skupiający się na przeanalizowaniu z jednej strony licznych rekomendacji, z drugiej zaś różnorodnych opcji kształtowania polityki stymulującej raportowanie kapitału intelektualnego przez małe i średnie przedsiębiorstwa, zwłaszcza te rozwijające szeroko działalność badawczo-rozwojową.
Można się spodziewać, że projekt ten będzie w najbliższej przyszłości rozszerzany (zgodnie z końcowymi rekomendacjami) o bardziej szczegółowe wskazówki dotyczące raportowania. Niemniej jednak, wydaje się, że droga do ustanowienia standardów raportowania kapitału intelektualnego, obejmujących wszystkie przedsiębiorstwa, jest jeszcze bardzo daleka. Związane jest to zarówno z problemami w sferze definicyjnej i metodycznej wspominanych wcześniej, jak również z gotowością i dojrzałością firm do identyfikowania, oceny i raportowania swego kapitału intelektualnego. Niebagatelne znaczenie ma tu także rola odbiorców takiego raportu. Idealnie byłoby, by mógł on być możliwie elastyczny, by - opierając się na tych samych informacjach - można było je w różnorodny sposób agregować, dostarczając poszczególnym grupom odbiorców relewantną wiedzę.
Wydaje się, że istotną rolę w kształtowaniu standardów raportowania kapitału intelektualnego odegrać może EFFAS, bowiem rekomendacje przygotowane przez tę organizację niewątpliwie nakreślają pewne ramy dla raportowania. Można się wprawdzie zastanawiać, czy raportowanie kapitału intelektualnego powinno być standaryzowane raczej na kształt amerykańskiej sprawozdawczości finansowej (czyli zbliżone w swej konstrukcji do US GAAPs doprecyzowującej możliwie jak najwięcej szczegółów klasyfikacji), czy raczej na kształt Międzynarodowej Sprawozdawczości Finansowej (nakreślającej jedynie pewne ramy raportowania i dopuszczającej więcej indywidualnych interpretacji).
Bibliografia
- 63rd Regulation of the Federal Ministry of Education, Science and Culture on Intellectual Capital Reports - Intellectual Capital Report Act.
- A Guide For Intellectual Capital Statements - A Key to Knowledge Management, Danish Agency for Trade and Industry, Ministry of Trade and Industry, listopad 2000.
- N. Brennan, Reporting Intellectual capital In Annual Reports: evidence from Ireland, "Accounting, Auditing and Accountability Journal" 2001, t. 14, nr 4.
- P. Bukh, Ch. Nielsen, P. Gormsen, J. Mouritsen, Disclosure of information on intellectual capital in Danish IPO prospectuses, "Accounting, Auditing & Accountability Journal" 2005, t. 18, nr 6.
- D. Dobija, Metodyka szacowania wiedzy, [w:] Zarządzanie wiedzą w przedsiębiorstwie. Materiały konferencyjne, Polska Fundacja Promocji Kadr - Zarząd, Warszawa 2001.
- L. Edvinsson, M.S. Malone, Kapitał intelektualny, PWN, Warszawa 2001.
- International Federation of Accountants,The Measurement and Management of Intellectual Capital, IFAC, Nowy Jork 1998, [za:] A. Fazlagić, Docenić i zmierzyć kapitał intelektualny, CIO, maj 2007.
- B. Lev, P. Zarowin, The Boundaries of Financial Reporting and How to Extend Them, "Journal of Accounting Research" 1999, nr 37.
- E. Oliveras, C. Gowthorpe, Y. Kasperskaya, J. Perramon, Reporting Intellectual Capital in Spain, "Corporate Communications: An International Journal" 2008, t. 13, nr 2.
- Towards Valuation, Measurement and Disclosure. Principles for Effective Communication of Intellectual Capital, EFFAS Commission on Intellectual Capital, http://www.effas.com/pdf/EFFAS_CIC_web.pdf.
- S.N. Vandemaele, P.G.M.C. Vergauwen, A.J. Smits, Intellectual Capital Disclosure in The Netherlands, Sweden and The UK. A longitudal and Comparative Study, "Journal of Intellectual Capital" 2005, t. 6, nr 3.
Dodaj do: Facebook Wykop Twitter.com Digg.com
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
Podobne zagadnienia
Gotowość prorozwojowa pracowników w sytuacji zmian organizacyjnych - wybrane aspekty
Polska Akcja Humanitarna jako organizacja ucząca się w świetle badań własnych
Dobór szkoleń pracowniczych w małych i średnich przedsiębiorstwach – analiza zjawiska
Specjalizacja szkoleniowa w zakresie zarządzania infrastrukturą sieciową organizacji
Znaczenie zaufania w procesach zarządzania kapitałem ludzkim – ujęcie wielowymiarowe
Jakość szkoleń dla polskich nauczycieli
Czynniki i uwarunkowania wpływające na decyzje w zarządzaniu organizacją
Kapitał intelektualny szkoły wyższej z perspektywy studentów
Przypisy
1 L. Edvinsson, M.S. Malone, Kapitał intelektualny, PWN, Warszawa 2001.
2 International Federation of Accountants,The Measurement and Management of Intellectual Capital, IFAC, Nowy Jork 1998, [za:] A. Fazlagić, Docenić i zmierzyć kapitał intelektualny, CIO, maj 2007.
3 B. Lev, P. Zarowin, The Boundaries of Financial Reporting and How to Extend Them, "Journal of Accounting Research" 1999, nr 37, 353-383.
4 D. Dobija, Metodyka szacowania wiedzy, [w:]Zarządzanie wiedzą w przedsiębiorstwie. Materiały konferencyjne, Polska Fundacja Promocji Kadr - Zarząd, Warszawa 2001, s. 230.
5 A Guide For Intellectual Capital Statements - A Key to Knowledge Management, Danish Agency for Trade and Industry, Ministry of Trade and Industry, listopad 2000, s. 57-58.
6 Warto tu jednak zaznaczyć, że istnieją pewne "punktowe" inicjatywy w tym zakresie, odnoszące się tylko do wybranych grup podmiotów w danym kraju, jak choćby austriacka ustawa nakładająca obowiązek raportowania kapitału intelektualnego przez uczelnie wyższe (63rd Regulation of the Federal Ministry of Education, Science and Culture on Intellectual Capital Reports - Intellectual Capital Report Act), ogłoszona w 2006 roku.
7 Na podstawie: Towards Valuation, Measurement and Disclosure. Principles for Effective Communication of Intellectual Capital, EFFAS Commission on Intellectual Capital, www.effas.com/pdf/E... [31.03.2009].
8 N. Brennan, Reporting Intellectual capital In Annual Reports: evidence from Ireland, "Accounting, Auditing and Accountability Journal" 2001, t. 14, nr 4.
9 E. Oliveras, C. Gowthorpe, Y. Kasperskaya, J. Perramon, Reporting Intellectual Capital in Spain, "Corporate Communications: An International Journal" 2008, t. 13, nr 2.
10 S.N. Vandemaele, P.G.M.C. Vergauwen, A.J. Smits, Intellectual Capital Disclosure in The Netherlands, Sweden and The UK. A longitudal and Comparative Study, "Journal of Intellectual Capital" 2005, t. 6, nr 3.
11 P. Bukh, Ch. Nielsen, P. Gormsen, J. Mouritsen, Disclosure of information on intellectual capital in Danish IPO prospectuses, "Accounting, Auditing & Accountability Journal" 2005, t. 18, nr 6, s. 713-732.