Ja też chcę na Stanford
Maria Zając
Takie pragnienie zrodziło się we mnie po lekturze wpisu na blogu Z AGH na Stanford. Dlaczego? Oczywiście zachęcam do lektury, ale najpierw jednak co nieco wyjaśnię. Pierwszy powód aby poczuć pragnienie wyrażone w tytule to oczywiście chęć nauczenia się czegoś nowego i to w sposób, jaki opisują autorzy bloga. Jest to czwórka młodych naukowców z AGH, którzy wyjechali na Stanford w ramach ministerialnego programu Top 500 Innovators i spędzili tam jeden semestr. W przytoczonym poście (z października 2011 roku) opisali swoje wrażenia związane ze stylem pracy w tej uczelni. Muszę przyznać, że po przeczytaniu tego postu, a później kolejnych zapragnęłam „zobaczyć na własne oczy jak to działa”. To pierwsze pragnienie – przypuszczam, że niestety pozostanie niezaspokojone ;-) Ale jest i drugie – być może bardziej realne :-) Otóż, nie daje mi spokoju myśl na ile w polskich uczelniach (a także w szkołach) dałoby się zastosować takie rozwiązania, jakie funkcjonują w Stanford? Autorzy bloga jednoznacznie wyrazili swoją aprobatę dla takiego podejścia pisząc w jednym z postów (http://zaghnastanford.blogspot.com/2011/10/culture-of-prototyping-czyli-wesoo-i.html): „Czy to w ogóle są studia? Czy to nie jest dziwne? Niewiarygodne? Niedorzeczne? Być może jest to dziwne, ale przede wszystkim SKUTECZNE! Dodajmy, że dostęp do wszystkich pomieszczeń jest bez ograniczeń zarówno dla studentów, wykładowców jak i dla przedstawicieli przemysłu. Okazuje się, że jeżeli stworzymy dobre podłoże do rozwoju to wiedza sama się urodzi! :)”
Wszyscy do Stanford wyjechać nie możemy więc może spróbujemy przenieść trochę Stanford do Polski? W kolejnych wpisach na tym blogu będę poszukiwać pomysłów na zmiany w polskiej edukacji, nie na wielkie zmiany systemowe, bo na to raczej wpływu mieć nie możemy, myślę raczej o konkretnych inicjatywach, które pomogą, chociażby drobnymi kroczkami, zmieniać polską edukację. O inicjatywach, które realizowane są bez wielkich nakładów finansowych, regulacji prawnych czy projektów nagłaśnianych w mediach. Oczywiście konieczne są nowe regulacje prawne, potrzebne są ciekawe i mądrze realizowane projekty ale moim zdaniem najważniejszy jest nauczyciel – ten, który pracuje bezpośrednio z uczniami i studentami, to od jego wiedzy, kompetencji ale też i pomysłowości i otwartości na zmianę zależy w dużej mierze sposób kształcenia. Zachęcam do zgłaszania ciekawych przykładów – nauczycieli, którzy wykorzystują nietypowe metody pracy z uczniami lub studentami oraz rozwiązań, które sprawdziły się w szkole lub uczelni i warte są upowszechnienia :-) Sama też będę ich poszukiwać – zresztą trochę już znam :-) – i obiecuję sukcesywnie opisywać na tym blogu.
Data dodania: 7.03.2012
Dodaj do: Facebook Wykop Twitter.com Digg.com
Komentarze do wpisu:
Droga Pani Doktor...
już na wiosnę 2012 rusza kolejny nabór do programu TOP500. Może Stanford, może Berkeley... może jeszcze coś innego? Polecam. Wrażenia niesamowite. Była Pani kiedyś na 6-godzinnym wykładzie, którego słucha się z otwartą buzią i chce się jeszcze? Ano właśnie...
Pozdrawiam
uczestniczka TOP500
Maria Zając
Tagi wpisu
Inne wpisy autora:
- » Nick Shackleton-Jones – edukacja to nie uczenie się
- » Gdy student może wybrać czego chce się uczyć …
- » Nauczanie zdalne vs nauczanie online czyli e-learning
- » Nauczyciel przyszłości pilnie poszukiwany
- » Na fali zmian – czym różni się TDP od LXP i LMS?
- » ♫Twelve days of Christmas♫ i nauczanie zdalne
- » Ostatni wykład
- » Czy możliwy jest „reset” edukacji?
- » Kursy typu HyFlex – możliwości i wyzwania
- » Jak oceniać wspólnie ze studentami
- » Sesja tuż-tuż…
- » Siedemnaście lat polskiej e-edukacji z perspektywy czasopisma e-mentor
- » (Nie) Bezpieczni w sieci - konkurs dla NGO na najlepszą kampanię edukacyjną
- » Tony Bates online - dwa spotkania i dwa ważne tematy
- » Wymuszona zmiana - gdzie szukać pomocy
- » Nauczanie online - zamieszanie terminologiczne
- » Makerspace w Wadowicach
- » Students’ Science Expo – łączy nas nauka - 3.10.2018 Wrocław
- » The Case Against Education
- » Just Join IT: polscy programiści na świecie
- » Kursy MOOC jako część edukacji formalnej
- » Cloud Academy
- » Mam certyfikat MOOC i co dalej?
- » Open Education: International Perspectives in Higher Education - recenzja książki
- » Ruch na rzecz wolnego dostępu do publikacji naukowych
- » Świąteczny MOOC
- » Magia technologii?
- » Gra w edukację i profile graczy
- » Szkoła inżynierów czyli latająca miotła czarownicy zamiast lekcji kaligrafii
- » Zawody przyszłości - konsultant ds. prywatności, menedżer cyfrowej śmierci a może chirurg pamięci?
- » Nieoczekiwana zmiana miejsc?
- » 3F > 3Z?
- » Szkoła bez sal, klas i przedmiotów – szkoła przyszłości?
- » Masowe kursy otwarte integralną częścią edukacji formalnej?
- » Dla kogo jest MOOC?
- » Trzecia fala czyli masowe otwarte kursy online na uniwersytetach
- » Zotero – bibliografia zawsze pod ręką
- » Counselor, tutor i profesor
- » E-learning, innowacje i KRK a zasada Hipokratesa
- » World Bank e-Institute